Na dworze szaro, a za nami pierwszy śnieg
W czasie pierwszego śniegu akurat byłam na wyjeździe i wyszło dosyć ciekawie. Piątek popołudniu drogi czarne, las pełen kolorów jesieni. Sobota rano : wszędzie biało, wyciąganie samochodu traktorem pod górę i powrót do domu z prędkością 40 km na godzinę.
Nie ma to jak pierwsze zimowe wspomnienia!
W ostatnim czasie pochłonęło mnie robótkowe szaleństwo. Haftowałam, robiłam na drutach i szydełkowałam.
Pierwsze oznaki zimy spowodowały, że wydziergałam ażurowy szaliczek, który wbrew "dziurom" widocznym na zdjęciu jest ciepły. Na razie zrobiłam biało- szaro- czarny, ale mam zamiar zrobić jeszcze w brązach i w granatach.
Kolory do wyboru dla każdego :)
Kolory do wyboru dla każdego :)
Szydełkowanie to przede wszystkim tworzenie sznurów koralikowych. Z takiego mojego zafascynowania bransoletkami powstały takie oto cudowności z koralików taho.
3 komentarze:
Bardzo efektowny szaliczek :) A co do sznurów koralikowych, to od dawna chodzę z zamiarem nauczenia się techniki ich wyplatania, bo bardzo mi się podobają :)
Efa dzięki za miłe słowa, życzę dużo cierpliwości i dobrego wzroku w wyplataniu sznurków :)
Piękny szal :)
Prześlij komentarz