Pewno pamiętacie "Liliową panią"? "Liliowa pani" została wczoraj przekazana właścicielce. Uśmiech na twarzy nowej właścicielki był widoczny także prezent udany :)
Dzisiaj kolejna rzecz trafia do właścicielki. Z włóczki wygrzebanej z kartonu babci wyszedł przepiękny sweterek za jeden uśmiech. Kolor sweterka jest super.Do tego w kartonie babci znalazłyśmy (razem z córką babci) czerwoną włóczkę tego samego rodzaju co cały sweterek i mogłam dorobić kilka kwiatów. Efekt końcowy - rewelacyjny!!!
Teraz przychodzi kolej na zakończenie jesiennej tuniki dla córki. Do jutra pewno się uda, a później na tapecie zimowy biały komplet : czapka, rękawiczki i krótkie poncho. Już jestem ciekawa efektu, gdyby nie konieczność zakupu włóczki i kończenie tuniki już bym zaczęła zimowe szaleństwo.
2 komentarze:
Witam! Bardzo ładny sweterek:)
Witaj, dzięki bardzo !!Twoje prace też super!!
Prześlij komentarz