

Ciasto z kremem cytrynowym
Ciasto :
8 jajek
8 łyżek cukru
8 łyżek mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenie
Białka oddziel od żółtek i ubij z nich sztywną pianę. Z żółtek i cukru utrzyj kogel- mogel. Kiedy już żółtka będą ubite dodaj mąkę, proszek do pieczenia, pianę z białek i lekko wymieszaj. Ciasto wylej na tortownicę wyłożoną papierem do pieczenia i piecz około 40 min w temperaturze 180 stopni Celcjusza.
Ze względu na to, że krojenie biszkoptów nie idzie mi najlepiej ja powstałe ciasto dzielę na 3 części i z każdej piekę osobny placek biszkoptowy. Piekę w temp. 180 stopni Celcjusza około 15 min. (do suchej wykałaczki)
Krem:
9 jajek
300 g cukru
skórka z 2 cytryn
150 ml soku z cytryny
3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
300 g masła
500 g serka mascarpone
250 g serka białego naturalnego
Do garnka wbij jajka, wsyp cukier, mąkę ziemniaczaną, skórkę z cytryny (zetrzyj tylko żółtą część skórki, biała nadaje gorzki smak) i sok z cytryny. Wszystko podgrzewaj cały czas mieszając. Masa szybko gęstnieje, a co za tym idzie łatwo się przypala. Kiedy masa zgęstnieje dodaj powoli po kawałku masła i mieszaj, aż masło zostanie całkowicie wchłonięte.
Ugotowany krem odstaw do wystygnięcia przykrywając folią spożywczą w celu uniknięcia powstania kożucha.
Po schłodzeniu odłóż z 10 łyżek kremu. Do pozostałej części dodaj serek mascarpone oraz serek biały i dobrze wymieszaj.
Gotowym kremem przekładaj biszkopty w następującej kolejności: biszkopt, krem bez serków, krem z serkami, biszkopt itd.
Wierzch ciasta udekoruj według uznania.
Smacznego !!!
Oczywiście nie przestałam dziergać. Dalej macham rączkami robiąc na szydełku z tym, że tym razem nie mam co przedstawiać, bo nadal spod mojego szydełka wychodzą "kapowe" kwadraty prezentowane w ostatnim poście. Jeszcze trochę ich brakuje do skończenia pracy :(
2 komentarze:
Już mi ślinka leci....
Fajne to ciasto. Muszę wypróbować! :-)
Jedno tylko mam pytanko... ten serek biały to normalny twaróg czy serek homogenizowany o smaku naturalnym?
Dzięki za miły komentarz, do tego ciasta użyłam takiego serka w pudełeczku. Już nie pamiętam jakiej firmy, ale coś takiego jak almette naturalny. Może być też ser biały trzykrotnie zmielony. Mnie się nie chciało mielić :(
Prześlij komentarz