Za oknem prawie wiosna. Mówię prawie, bo do pełni wiosennego szaleństwa brakuje promieni słońca. No, ale cóż nie można mieć wszystkiego. Na razie słychać śpiew ptaków, widać powoli rozwijające się bazie, a na sobotę zapowiadają pierwszą wiosenną burzę. Wiosna... kolorowe motyle, kwiaty, zapach koszonej trawy. Marzenie.
Na razie z pięknego zapachu musi mi wystarczyć zapach chleba i bułek wyciągniętych z piekarnika.
A z pięknego widoku : niemowlęce przebranie, wydziergane na życzenie młodych rodziców.
A z pięknego widoku : niemowlęce przebranie, wydziergane na życzenie młodych rodziców.
Niemowlęce przebranie świetnie pasuje do wykonania artystycznego zdjęcia swojego maluszka. Tym razem rodzice zażyczyli sobie zrobienie przebrania lwa. Wydziergałam więc żółtą czapeczkę,a właściwie dwie z piękną brązową grzywą oraz spodenki z lwim ogonem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz