Jakaś ta zima niezdecydowana. To przychodzi, posypie śniegiem, zamrozi po czym za chwilę znowu się ociepli i wszystko topnieje. Przynajmniej u nas na Dolnym Śląsku.
Ja chyba tak samo niezdecydowana jak ta zima. Dalej tworzę "przerywniki' w czasie szydełkowania kapy. Tym razem przyszedł czas na wyhaftowanie krzyżykowych różyczek na jednym z obrusów. Poza tym szukając w jednym z pudeł włóczki na czapkę znalazłam wykończony koronkową szydełkową obrus. Zastanawiam się skąd on się tam wziął, zupełnie o nim zapomniałam.
Poza tym dzisiaj doszła do mnie "Maranciakowa wymianka antydepresyjna" . Fajnie jest dostać kilka drobiazgów od osoby, której w ogóle się nie zna. Super pomysł:)
rozm.50/105 cena 71,00 zł |
rozm.90/150 cena 139,00 zł |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz