Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych...
Lubię jesień. Tą ciepłą, kolorową, mieniącą się wszystkimi odcieniami czerwieni, żółci i zieleni.Lubię też tą mokrą, z zimnym wiatrem smagającym policzki. Dlaczego? Dlatego, że wtedy jeszcze bardziej doceniam swój dom. Dlatego, że wtedy gorąca herbata z cytryną wypita w gronie rodziny, przyjaciół smakuje jakoś inaczej, a zapach wyciągniętej z piekarnika drożdżówki jak jesienna mgła powoli rozchodzi się po całym mieszkaniu.
I zrobiło się nostalgicznie. No cóż, jesień :) Ubieramy swetry, kurtki, a ja postanowiłam ubrać kubek córki.
Zaczęło się od zamówienia koleżanki. Poprosiła mnie o zrobienie sweterka na kubek. Sweterek zrobiłam i wyszedł tak fajnie, że córka podsunęła mi od razu swój kubek i ten też trzeba było ubrać. Ubrałam go w fioletowy sweterek z żółtym kapturkiem. Kubek wygląda bardzo fajnie, a najważniejsze jest to, że gorące kakao wlane do środka tak szybko nie wystygnie.
Zaczęło się od zamówienia koleżanki. Poprosiła mnie o zrobienie sweterka na kubek. Sweterek zrobiłam i wyszedł tak fajnie, że córka podsunęła mi od razu swój kubek i ten też trzeba było ubrać. Ubrałam go w fioletowy sweterek z żółtym kapturkiem. Kubek wygląda bardzo fajnie, a najważniejsze jest to, że gorące kakao wlane do środka tak szybko nie wystygnie.
Przód kubka ze ściągniętym kapturkiem
Tył kubka
Kubek z nałożonym kapturkiem :)
1 komentarz:
Śliczności :-)
Wspaniały pomysł! Śliczne kolory.
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz