Lato w pełni. Słońce świeci, wiatr lekko powiewa i jak to u mnie w mieście jest duszno. Przydałoby się jeszcze trochę wody (nie w kranie) w której w te gorące dni można byłoby się ochłodzić. Niestety basenu pod domem nie mam, a do najbliższego jeziorka w którym można zamoczyć nogi kawałeczek, a więc pozostaje woda z lodem i letni prysznic. W sumie na upały też pomaga, chociaż popływać pod prysznicem raczej się nie da :)
Jak to ktoś mądry kiedyś powiedział: nie można mieć wszystkiego, a ja cieszę się z tego co mam.
A mamy ciepłe i słoneczne dni i trzeba z nich korzystać, bo miesiące letnie jakoś nie wiadomo czemu szybko mijają.
Zmiana pory roku na letnią powoduje, że zmieniamy odzież na letnią, a my kobietki dorzucamy do tego jeszcze zmianę torebek (chociaż te zmieniamy bez względu na porę roku). Mnie też wzięło na zmianę torebki. Co więcej torebkę wydziergałam własnoręcznie. W ciągu kilku ostatnich dni robiłam małe kwadratowe elementy. Wczoraj wszystkie pozszywałam, podszyłam podwójną podszewką usztywnioną w środku flizeliną (kilka warstw), przyszyłam wewnętrzne kieszenie, wszyłam zamek i wyszło takie letnie dzieło.
Jest bardzo wygodna i mieści całą masę różnych niezbędnych kobiecych gadżetów. Już wypróbowałam.
2 komentarze:
Podoba mi się!Świetnie wyszła:)
Dzięki bardzo !!!
Prześlij komentarz