Po krótkim pobycie w Irlandii wracam do swoich robótek. Dzisiaj prezentuję brązowe maleństwo na szyję. Całkiem fajna apaszka. Poprzednie cudeńka oprócz zielonej chusty już mnie opuściły, bardzo się z tego cieszę. Zwłaszcza, że nowi właściciel zadowoleni.
Teraz na tapecie kuchenna zazdrostka i koronkowa taśma na półkę. Tak wygląda początek zazdrostki.
Jedną zazdrostkę już miałam gotową, ale zmieniła się koncepcja i musiałam pruć.
Nowa mam nadzieję za kilka godzin będzie gotowa :)
2 komentarze:
o, i okienko wyskoczyło:).....a widzę ze tu komentarza nie zostawiłam wiec to nadrabiam:).....mam nadzieję ze kiedyś w końcu uda mi sie coś oglądnąć na żywo:)
pewno :)
Prześlij komentarz