W zasadzie 70 kwadratów z kordonku Tradition 5 połączonych ze sobą dało kapę na mój sypialniany tapczan.
Kolejna kapa za mną. Robiło się super. Stwierdzam, że lubię takie duże wyzwania.
Chętnie zabrałabym się za dzierganie następnej kapy, ale po co i komu?
Na razie czas odstawić szydełko, a wziąć się za dzierganie swetra zaczętego kilka miesięcy temu. Jak skończę sweter to kto wie, może znowu zacznę tworzyć i łączyć kwadraty na kolejną kapę. Czas pokaże.
Dzisiaj prezentuję wam moją własnoręcznie wydzierganą kapę w kolorze ecry.
8 komentarzy:
Cudo!
Dziękuję :)
Przepiękny! Ależ się musiałaś napracować.
Aniu dziękuję za miły komentarz, przez ostatnie dni nie miałam dostępu do kompa. Odpoczywałam:)
wow zbieram szczęke z podłogi ależ to musiało zająć czasu
Diana no generalnie trochę długo,bo 2 miesiące, ale jak robiłam kapę to pracowałam na etacie, także czas się wydłużył ponad dwukrotnie. zrobienie wcześniejszej kapy zajęło mi o wiele mnie :)
Fantastyczna ! Przepiękna kapa :-) Wspaniały wzór i doskonały kolor.
Pozdrawiam serdecznie.
Kapa przepiękna !!Podziwiam za cierpliwość...tyle elementów :)
Prześlij komentarz